Dotacje na fotowoltaikę nie są niezbędne, aby móc sfinansować instalację systemu fotowoltaicznego. Jeśli chcemy zaoszczędzić sobie problemu związanego z załatwieniem dotacji, to możemy rozważyć zaciągnięcie kredytu niskoprocentowego. Banki przygotowują specjalne dotacje dla swoich przyszłym prosumentów. Możemy także skorzystać z ulgi podatkowej związanej właśnie z termomodernizacją naszego domu. Połączenie tychże dwóch to tak naprawdę prosty, jak i także bardzo skuteczny sposób na sfinansowanie instalacji.
Jednak jeśli mamy na tyle niskie dochody, że nie możemy skorzystać z ulgi termomodernizacyjnej, to wówczas zagłębmy się w dotacje na fotowoltaikę. Programów z dotacjami jest naprawdę mnóstwo. Jeśli jesteśmy na etapie szukania dobrego instalatora, to sprawdźmy bazę instalatorów lub też przedstawmy swoją sytuację i poprośmy o kilka wycen takiej instalacji.
Najpopularniejszym programem dofinansowania jest program o nazwie „Mój prąd”. Program ten został zapowiedziany przez premiera Mateusza Morawieckiego 23 lipca 2019 roku. Tak naprawdę program „Mój prąd” jest absolutnym królem wśród dotacji właśnie na fotowoltaikę. Beneficjenci uzyskują bezzwrotną dotację o kwocie pięciu tysięcy złotych.
Jeśli po zapoznaniu się z powyższymi informacjami, zainteresowaliśmy się tym programem, to koniecznie sprawdźmy kiedy rusza nabór. Tak naprawdę nabór się rozpocznie dokładnie 1 lipca bieżącego roku. Musimy jednak mieć zakończoną inwestycję, aby się zgłosić po dotację, a system działa po prostu na bazie prostej zasady – kto pierwszy, ten lepszy. Zatem jest już najlepszy moment na inwestowanie w fotowoltaikę.
Do najważniejszych założeń programu „Mój prąd” należą:
- przeznaczone są tylko i wyłącznie dla fizycznych osób,
- 5000 złotych dotacji bezzwrotnej dla instalacji postawionej,
- maksymalna wielkość instalacji wynosi 10 kWp,
- musimy mieć działającą instalację, aby składać wniosek,
- organem zarządzającym jest – Narodowy Fundusz Ochrony Środowiska oraz Gospodarki Wodnej.
